czy popsulem dysk twardy

Autor: Grzech <surym_at_poczta.spam.onet.pl>
Data: Sat 12 Jun 2004 - 20:24:24 MET DST
Message-ID: <cafhtl$orl$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

nowy wd 40 gb (8 mb cache). wsadzilem go do kieszeni w celu
sformatowania. kieszen wisi na szelce 80 zyl, ale ten kawałek w
kieszeni jest 40. wiec czasem mam problem z tym, ze wykrywa tryb pracy
ata100. tak bylo tym razem. (plyta nforce2U400). zaczalem
partycjonowanie w menedżerze dysków twardych, ale przywiesilo sie
jakby podczas formatowania, wiec anulowalem i wymusilem tryb ata33 w
sterowniku. po resecie dalo sie sformatowac ok, ale po przelozeniu do
kompa docelowego zaczely sie schody. najpierw komp nie wstawal po
pierwszym resecie podczas instalacji winow. przeformatowalem jeszcze
raz partycje w kompie docelowym, niestety, stanelo w pewnym miejscu i
dalej nie szlo, przelozenie jeszcze raz do innego kompa (juz bez
kieszeni) zaowocowalo komunikatem o koniecznosci odlaczenia urzadzenia
z powodu bledu. podczas np. resetow cos w nim stuka czasem. czy jest
to mozliwe, ze padaka jest spowodowana tym pierwszym podejsciem z
kieszenia?

--
Grzech
MSIK7N2DeltaL+Barton(at)9x200+2xKingston256MBDDR400(7-3-3-2)
GF4Ti4800SE(at)324/648+CT4670+BII20GB+LG8520B+ModeComISO-450P
Received on Sat Jun 12 20:25:13 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 12 Jun 2004 - 20:51:08 MET DST