DeJotPe <thejotpe@potcza.oent.pl> wrote:
> otó¿ stwierdzi³em ze powodem niestabilnosci moga byæ spuchniete i
> "krwawi±ce" kondensatory i szykuje sie do ich wymiany.
Kupic nowe, albo kup uszkodzona plyte z kondensatorami o takiej samej
pojemnosci i napieciu. Do wylutowania kondensatorow najlepiej sie nadaje
specjalna lutownica z odsysaczem, jak nie to _ostatecznie_ wystarczy zwykla
lutownica (transformatorowa) + osdysacz. Problem moze byc z nozkami ktore sa
polaczone z wiekszymi powierzchniami laminatu - wtdy grzejesz i grzejesz a
lutowac sie nie chce - wtedy trzeba uwazac zeby nie przegrzac niczego
(laminatu, innych elementow). Przy wlutowywaniu nowych kondensatorow
pamietaj o wlasciwej polaryzacji (przy niewlasciwej moga eksplodowac). Acha,
nie wstawiaj tam takich "zwyklych" elektrolitow, musza byc tam specjalne
kondensatory ESR (???) o malej opornosci wewnetrznej (takich wymagaja
przetwornice co sa na plycie). Najlepiej wymienic caly komplet kondensatorow
a nie tylko te ktore sa uszkodzone.
Kiedys w jakiejs plycie pod pentium wymienialem - nie bylo z tym zadnego
klopotu.
> PS: moj brat pracuje w serwisie elektronicznym i umie sie pos³ugiwac
> lutownic±:)
W takim razie niech on sie tym zajmie.
-- Lukasz (odpisujac usun -spamtram- z mojego adresu) jid: liku@chrome.pl http://lukasz.goralczyk.comReceived on Mon Jun 7 16:35:11 2004
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Jun 2004 - 16:51:07 MET DST