> nie robiłbym tego. Te zasilacze po 4 latach pracy już nawet "pseudo
> 235W" nie są. Mojemu kuplowi jakiś czas temu taki zasilacz spalił
> komputer z Duronem 800. Niby nie był to wymagający sprzęt, ale zasilacz
> nie wyrobił. Podobnie mojemu bratu wysiadł zasilacz przy komputerze z
> Celeronem 466. Na szczęście nic nie wziął ze sobą, ale po prostu padł.
> W warunkach nadmiernego obciążenia śmierć może przyjść bardzo szybko.
Witam
Ja na swoim 235W zasilaczu pociągłem z miesiąc Atlona 1.8XP, dysk, cdrom,
SBLIVE, sieciówke, karte TV. Napięcia były stabilniejsze niż te na 350W
megabajcie. Szukałem producenta w necie i okazało się, że jest to zasilacz
dobrej klasy porównywany z chiftekiem, ale z kad się znalazł w obudowie
optimusa kupionej na giełdzie? Co do tego zasilacza no-name, to bym się
poważnie jeszcze zastanowił, bo kolega może się zmartwić :D
Pozdrawiam
Received on Sat Jun 5 10:25:21 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 05 Jun 2004 - 10:51:05 MET DST