"Problem" z dyskiem Seagate ST317221A

Autor: qoobaa (qoobaa_at_wytnijto.o2.pl)
Data: Tue 20 Apr 2004 - 14:51:10 MET DST


Witam!
Ostatnio otrzymałem dysk ze spalonego kompa - Seagate U8 ST317221A 17,2 GB.
W kompie padło praktycznie wszystko (ocalał napęd CD i karta graficzna) -
spowodowane to było prawdopodobnie jakimś przepięciem w sieci. Kumpel ma
już nowego kompa, a ja zastanawiam się, czy jest możliwe "ożywienie" tego
dysku. Po podpięciu zasilania zaczął się nagrzewać, a ponieważ jest w
"gumiaku" wszystko zaczęło się kopcić. Zdjęliśmy gumiaka, wykręciliśmy
elektronikę. Jest na niej poprzepalane kilka kondensatorów, a jeden układ
niemiłosiernie się nagrzewa i śmierdzi. Zastanawiam się więc na ile możliwe
jest wymienienie płytki z elektroniką, czy ma to sens (czy jest to
opłacalne) i jakie są szanse, że po podpięciu nowej elektroniki dysk będzie
działał. Do czasu awarii z dyskiem nie było najmniejszych problemów. Czy w
takim przypadku istnieje możliwość uszkodzenia talerzy (głowic czy czegoś
tam, co znajduje się w środku :-) ). Jeśli ktoś miał taki przypadek, proszę
o rady, ew. namiary na taką elektronikę, jeśli naprawa ma sens. Na wszelki
wypadek podam numerki z etykiety:
Model: ST317221A
P/N: 9P5004-401
Configuration Level: D41932
Configuration Code: UPW-02
S/N: 7EJOYMZA
Firmware: 3.32
Date Code: 0048
Site Code: ML2 W
Dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam. Kuba.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:14:18 MET DST