Autor: dysmorfofob (lookas_2002_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 06 Apr 2004 - 15:27:21 MET DST
> Sorki, ze nie odpowiadalem na posty ale nie mialem dostepu do netu.
> Po wielu bojach (3 razy wozilem kompa do serwisu) w koncu znaleziono
przyczyne
> zawieszania sie komputera. Otoz walnieta byla pamiec(Kingstone). Mysle, ze
> jakbym nie zasugerowal, zeby sprobowali przetestowac kompa z inna
pamiecia, to
>
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pamiec. Moj komp tez wariowal
(obraz sie wylaczal i wlaczal sam co jakis czas - jakby w stan czuwania
przechodzil). Wszysce na mnie najechali, ze sam jestem sobie winien bo
zasilacz Codegen i plyta ECS to nie moze dzialac dobrze (niezwykle popularna
na grupie forma poinformowania czlowieka, ze stac go na szajs a nie na
komputer). I co ? Wyjalem jedna kosc ram i jak reka odjal !! Teraz nie wiem
tylko czy kosc walnieta, czy tez za blisko procka byla (niefortunny uklad na
plycie glownej) i sie pocila za bardzo :-( Dzisiaj sprawdze ja Memtestem...
::-:: dysmorfofobiusz ::-::
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:09:39 MET DST