Autor: Vituniu (vituniu_at_poczta.fm)
Data: Sun 21 Mar 2004 - 13:59:40 MET
> Faktycznie dwa z nich (te przy gnieździe zasilania) są wypukłe, nawet
> widać to gołym okiem.
Hmmm... Porozgladaj sie za jakims serwisem w swoim miescie i zapytaj,
czy sie za cos takiego wezma. Jesli lutujacemu reka nie zadrzy, plyta
bedzie jak nowa. Ale jak mu sie lutownica omsknie... :/
> Czy uzywanie komputera w takim stanie jest niebezpieczne
> (np. któryś z nich wybuchnie/wyleje się i powstanie jakieś
> zwarcie czy coś takiego)??
W zasadzie nie powinno sie cos takiego zdazyc...
Ale spuchniety kondensator bedzie stopniowo zmniejszal swoja objetosc
grzal sie coraz bardziej i przepuszczal coraz wyzsze napiecia.
A to zdrowe dla kompa nie jest. Poza tym - ten proces bedzie zachodzic
coraz szybciej.
> Czy jest to rzeczywiście tak charakterystyczne dla tej płyty?
Powiedzmy, ze (ze statystycznego punktu widzenia) niespotykanie duzo
Abitow z tamtego okresu notuje takie problemy.
Wlasnie przymierzam sie do wymiany 4 kondensatorow w Abicie BE6-II
a w zeszlym roku wymienialem* 9 sztuk na jakims Solteku. Po tym zabiegu
plyta zaczela sie uruchamiac (wczesniej w ogole przestala) ale nadal
nie dziala ACPI... trzeba wylaczac kompa recznie. ;)
* Znaczy nie ja osobiscie, znajomy ma znacznie pewniejsze rece ;)
Pozdrawiam,
Vituniu.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:58:51 MET DST