Re: problem z partycjami

Autor: Michal Kawecki (kkwinto_at_o2.px)
Data: Tue 09 Mar 2004 - 00:18:57 MET


Użytkownik "JarekG" <jarekg_at_smierc.org> napisał w wiadomości
news:c2itrc$e57$1_at_walbrzych.wlb.vectranet.pl
> Ja dopisze tutaj swoj problem. Jest on malo wazny, no ale mimo

Chyba jednak lepiej nie mieszać się w cudzy wątek ze swoimi problemami
;-).

> wszystko sumienie mnie troche szarpie, bo mi szkoda pierwszego dysku
> ;). Posiadam dysk SEAGATE 6,5GB. Kiedys.. instalowalem RedHata i
> podczas formatowania i tworzenia partycji z poziomu instalatora...
> odcielo mi prad. Od tamtego czasu wywalilo mi wszystko co mialem a
> dysk zmniejszyl swoja pojemnosc o 500 MB. Ma obecnie 6GB, nie mozna
> go dzielic na partycje (bo sie ich nie sformatuje), zaden system nie
> chce naprawic tego dysku. Kiedys jak sie nim dlugo bawilem (starajac
> kasowac i zakladac nowe partycje z poziomu linuxa i windowsa) ktorys
> z systemow napisal mi, iz "wydaje mu sie", ze dysk ma uszkodzona
> tablice alokacji.... znaczy sie przesunieta. Cokolwiek to znaczy to
> dla mnie brzmi to tragicznie :). Chcialem tylko zapytac czy istnieja
> jakies programy co by naprawic dysk, w takim stopniu aby znow mozna
> bylo go dzielic na partycje bez zadnych stresow i zeby mial jednak te
> 500 MB wiecej ;). Probowalem SEATOOLSem, ale ten madry program
> producentow mojego dysku stwierdzil, ze dysk jest w stanie idealnym
> hehe. No coz.. to tak przy okazji dyskow. Jak ktos z czyms takim sie
> spoktal kiedys i bedzie w stanie pomoc to bylbym wdzieczny :).
>
Prawdopdobnie pomoże wyzerowanie MBR dysku. Np. programikiem MBRWork
http://www.terabyteunlimited.com . Nie muszę chyba przypominać, że
spowoduje to utratę aktualnych partycji...

-- 
M.           [MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:54:57 MET DST