Autor: Norbert (norbert.kaminski_at_wp.pl)
Data: Tue 17 Feb 2004 - 22:38:49 MET
Mam sobie stary dysk twardy cawiara 1,2GB ktory mam jeszcze z czasow
pierwszego PC.
Uzywam go do trzymania dokumentow worda itp.
Ale..mimo ze wtyczka zasilania siedzi mocno i pewnie to dysk potrafi sie
nagle bez powodu i robienia czegokolwiek na komputerze wylaczyc na sekunde
co jest słyszalne.
Potem po restarcie windows xp sprawdza go scandiskiem..czasem ok..czasem
znajdzie jakies uszkodzone klastry..ale przewanie jest ok.
Ki diabel... dysk sie konczy?
Juz dane przenioslem w bezpieczne miejsce ale chcialbym dysku nie
wywalac..
Czy da sie go czyms sprawdzic co jest nie tak?
Co to moze byc?
Pozdrawiam.
-- ******* norbert.kaminski_at_wp.pl **** gg:1334053 ********** ** PIV3GHz, 1GB-HYPERX, ABIT IC7 MAX3, CHIEFTEC 420W **** ** HDD:IBM 45GB 7200, SEAGATE 120GB S-ATA,SAMSUNG 20GB ** ** FX5950 256 MB/Bit ,CDRW LITEON, DVD-PIONEER, SONY19'**
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:14:32 MET DST