Re: dysk

Autor: klard (klard_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 24 Jan 2004 - 00:56:03 MET


Dnia 01/23/2004 11:54 PM, Użytkownik Andrzej Pajdzinski napisał:
> klard wrote:
>
>>Pomysla jest tak samo zly jak przykrecanie dyskow
>>na wszystkie cztery srubki do obudowy, co nagminnie
>>robi wiekszosc ludzi.
>
> a dlaczego nie moze byc przykrecony na 4 srubki?

Hej,

Zeby bylo jasne; jak "chwycisz" dysk w cztery srubki
lekko, nic zlego sie nie stanie. Problem jest kiedy,
wszystkie sa dokrecone na maksa. Moze ciezko w to
uwierzyc ale przy mocnym "skreceniu" moze wystapic
minimalne zdeformowanie obudowy dysku. Jak minimalne ?

Jak dysk sie rozkreca, glowice na talerze wyjezdzaja dopiero
przy odpowiedniej predkosci obrotowej. Glowice nie slizgaja
sie po powierzchni, tzn. nie dotykaja warstwy nosnika
magnetycznego tylko slizgaja sie na poduszce powietrznej.
Z tego co pamietam odleglosc glowicy od talerza jest mierzona
w mikronach (ile dokladnie, nie pamietam). Czasteczka dymu
papierosowego jest kilkakrotnie wieksza od tej odleglosci.

Wystarczy teraz ze zwichrowanie obudowy dysku tez bedzie sie mierzylo
w mikronach i juz widac dlaczego jest to grozne. Przejechanie glowic
po talerzach niczym dobrym sie nie skonczy (bad blocki).Moze sie tez
mechanizm powoli rozkalibrowywac, bad blocki zaczna sie pojawiac i
pozniej trzeba low level format robic.

Kiedys mialem w rekach dysk IBM'a, i to nie taki stary (40GB)
i tam nawet na nalepce pisalo zeby nie przykrecac mocno na wszystkie
cztery sruby.

pozdr,

klard



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:58:48 MET DST