Autor: Jacek Marek (no.spam_jmarekw_at_interia.pl)
Data: Wed 21 Jan 2004 - 11:46:55 MET
TK wrote:
> Witam Serdecznie
>
> Pytanie do sprzedawców PC-tów (i może kupujących):
>
> sprzedając komputer szaremu człowiekowi bez licencji (windows)
> jak wystrzec się potencjalnych zarzutów
> (bez liciencji znaczy czasami: z zaintalowanym systemem
> - nie Linux oczywiście)
>
> może:
> - oświadczenie podpisane przez klienta, że komputer był "czysty"? -
> ma ktoś może przykłąd?
> - na fakturze napisać: "bez oprogramowania"?
> - sprzedawać komputery z licencją :) tylko kto je kupi :)
> - sprzedawać bez niczego :), a szary człowiek powie co to: "Insert
> boot disk"?
> - sprzedawać z Linuxem :) - a szary człowiek powie: zepsuty bo mi
> encyklopedia z gazety nie działa
Aha z tego co piszesz to chcesz instalować win i pisać że niby system jest
bez Win. Tak się nie da, jakikolwiek upierdliwiec z BSE cie załatwi. Prędzej
zobacz czy można dołączać/instalować 180 dniową wersje win na takiej
maszynie. A klient niech się "zastanawia" jak uaktualnić tą wersje do n
dniowej.
Tym sposobem i wilk syty (inaczej namawia Cie do przestepstwa) i owca cała.
JM
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:57:23 MET DST