Autor: Yoghurt (spam_at_spam.pl)
Data: Sat 31 Jan 2004 - 18:54:46 MET
> i jako amigowcowi przechodzi Ci ten Intel przez gardlo? ;)
szczerze? NIE :-) Ale jakos zarabiac musze. Na amisi ciagnolem do 96-stego.
I niestety ale pecet byl mi wstanie zaoferowac duzo wieksza wydajnosc i to
za duzo nizsza cene. Ale ten komputer jest dla mnie martwy - sluzy mi tylko
do pracy. Amiga miala to cos - dusze. Nigdy nie zapomne sceny amigowskiej.
Pamietam jak jeszcze pisalem wektorowki w asmie :-). Heee to byly czasy.. te
party, te popijawy - TO BYLO COS CUDOWNEGO. A teraz jakis pecet, wielki,
straszny... bez duszy. To nie to. A jak slysze AMD to juz mi sie wogole
kiszki w brzuchu przewracaja. Nawet w imie "INTEL OTSIDE" bym sie nie
przesiadl :-)
---
Pozdrawiam
Yoghurt
PS. Commodore spie*****lo sprawe... a szkoda
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:02:38 MET DST