Autor: Piotr K. (pk_at_idf.wywal.pl)
Data: Mon 26 Jan 2004 - 23:20:46 MET
będąc chyba na haju Robert <robert_as_at_wp.pl> , nie umiejąc krzyczeć
wystarczająco głośno, napisał(a)
> sciezkami. Wlalem sobie kiedys niechcacy do klawiatury soku
> pomaranczowego ktory czesc siezek wytrawil a czesc
> pozwieral. Objawy byly podobne... choc to wcale nie musi byc
> to. Radze zaczac od podlaczenia innej klawiatury
>
> Pozdrofka
> Robert
Moja komórka napiła się kiedyś brandy. Potem sama dzwoniła. Nim się
zorientowałem, że zawsze dzwoni na ostatni wybrany numer, cofnęła mnie na
stówkę. Potem zawsze po wykonaniu telefonu, wykręcałem poczte głosową, żeby
nie placić. (To tak na marginesie)
A tu... Stawiam na uwaloną klawę.
-- -----Piotr K.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:59:41 MET DST