Autor: macminer (macminer.out_at_polbox.com)
Data: Wed 17 Dec 2003 - 15:52:30 MET
Jacek Kauch wrote:
> "Wojciech Kulasa" <fingolfin_at_altair.wytnijto.eu.org> wrote in message
> news:89c0uvg51041ded8kd4itqgg6vtsk20ph9_at_4ax.com...
>
>
>>Zdarzylo mi sie nawet raz 8/10 padlin. Z tych co sie nagraly
>>dobrze pewna czesc juz mi padla (po roku-dwoch). Z gorszych to znam tylko
>>BTC z poczatkow upowszechniania sie domowego nagrywania.
>
>
> Esperanza mam 3 letnie z danymi, chodza bez żadnych problemów. Nagrałem już
> może z 2000 płyt, 1-2 nagrały się źle w mojego powodu.
> CD - do nadruku, białe. Nagrywarka Plextor 24/10/40A.
Istotną cechą tanich płytek CDR jest nie to, że nie zdarzają się serie
dobrych egzemplarzy, ale że zdarzają się serie felernych. Proces
produkcyjny CDR wymaga b. dokładniej kalibracji maszyn. W momencie
startu urządzenia czy jakiejkolwiek zmiany komponentów znaczna ilość
wyprodukowanych płyt powinna iść do przemiału, dopóki nie ustalą się
optymalne parametry. Do tego dochodzą procedury testowania jakości: w
przypadku tańszych płytek zapewne wygląda to tak, że jedną na
kilka(dziesiąt?) tysięcy ktoś sprawdza organoleptycznie; w przypadku
droższych wszystko, co wychodzi na rynek z nalepką firmową musi mieścić
się w ściśle określonych granicach jakości. Te, które nie były testowane
lub nie mieszczą się w normie, mogą wyjechać z fabryki jako no-name albo
z jakąś "marką", która nie kojarzy się z producentem.
--
_____ @ +` {#
|. .| <|/ {# macminer
|_-_| | {## @polbox.com
|___==| / / {### aka Maciej Gornicki
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:57:02 MET DST