Re: łzy wzruszenia...

Autor: Syco (syco_at_go2.pl)
Data: Thu 11 Dec 2003 - 23:19:49 MET


Użytkownik "Kokopiko" <bzyk[NO_SPAM]@ekipa.lublin.pl> napisał w wiadomości
news:braq2c$mq7$1_at_news.lublin.pl...
> > Nie pisalem, ze to bylo niemozliwe. Byly gry na pc i to fajne gry.
> > Mialem na mysli porownanie _jakosci_ owczesnej grafiki i dzwieku
pomiedzy
> pc
> > i amiga ....
> Zgadza się, jajednak od poczatku miałem PC i zawsze w nieogo wierzyłem..

Ja odwrotnie ... pozniej zmienilem front :D
Zaciekle tlumaczylem wszystkim ktorzy chcieli sluchac ze AtariST i Amstard
pozdychaja, Amiga bedzie powszechnym komputerem domowo-rozrywkowym, a PC
bedzie sluzyl wylacznie do pracy (ewentualnie do pasjansa, tetrisa, czy
partyjki szachow w przerwie) :D

Swoja droga ciekawe co by bylo jakby tak sie stalo ...
Tak jest z Mac'ami ... ale jakos slabo sie to przyjelo ...
Przy "jedynynie slusznym" producencie kompa latwiej co prawda o utrzymanie
standardow (co niestety spowalnia rozwoj), ale userzy kochaja wolnosc
wyboru, producenci kochaja szmal, wszystko staje sie coraz bardziej
skoplikowane, coraz szybciej sie zmienia ... a jednak sie kreci, ciekawe do
kiedy :D

Pozdrawiam:
Syco



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:54:13 MET DST