Re: płyta i 2 spalone procki

Autor: Soulsick (soul_sick.USUN.TO._at_wp.pl)
Data: Fri 14 Nov 2003 - 18:22:19 MET


> Witam,
> Mam płytę MSI KT4V.
> Sytuacja z pierwszy procesorem Athlon 2000+ wyglądała tak, że dałem mu za
> duże CPU 200Mhz przy mnożniku 12,5 i miał się prawo spalić, jednak z
drugim
> procesorem już nie eksperymentowałem (też Athlon 2000+).
> Początkowo wystartował ze standardowym CPU 100MHz, jednak wskazywał
1250MHz,
> więc zwiększyłem CPU do 133MHz i już mi drugi raz nie wystartował.
> Po wyjęciu procka zobaczyłem, że są popalone ścieżki.
> Niemożliwe, że tym razem przesadziłem ze zmianą CPU, czy to więc płyta
> główna mi spaliła procesor?
> blujon.

Czesc!
Jestem posiadaczem tej plyty i z prockami sie troche na niej bawilem (zobacz
moj post "jak krecilem bartona..." z chyba przedwczoraj.
Nie wydaje mi sie, zeby udalo ci sie spalic procesor za bardzo go
podkrecajac, bo mi on w takim wypadku po prostu nie wstaje (swieci sie
odpowiednia kombinacja lampek na D-Bracket).
Moze ustawiles za wysokie napiecia??
U mnie mimo, ze ustawiam w biosie np.1,625V to AIDA32 pokazuje mi 1,66V.
Wszyscy twierdza, ze ten problem jest spowodowany przez baardzoo ;) slaby
zasilacz (IMPET ;)) ).Wiec moze twoj daje jakies jeszcze bardziej durne
napiecia...
Lub, co najbardziej prawdopodobne, moze po prostu go przegrzales? Czujniki
na tych plytach podobno sa jakies niedokladne, wiec moze sprawdz czy na
pewno byl dobrze zalozony wlasciwy radiator (powinny byc na nim slady pasty
termoprzewodzacej w miejscu styku z jadrem.

Jak dla mnie zasilacz albo radiator....

pozdr.
Soulsick



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:40:35 MET DST