Re: łączenie partycji....czym ?

Autor: Avalon_at_am
Data: Thu 06 Nov 2003 - 23:01:16 MET


On Thu, 6 Nov 2003 19:47:01 +0100, "uoper" <uoper_at_o2.pl> wrote:

>Witam
>mam taki zamotany problem. Dysk który chcę zaprzęgn?ć w kieszeń ma bady -
>wykroiłem z niego 3 partycje i wygl?da to tak:
>1: 400Mb
>2: kilkana?cie Mb (bady) ustawione w partition magicu jako hiden czyli
>partycji nie widać
>3: 4,89Gb
>4: kilkana?cie Mb (bady) ustawione w partition magicu jako hiden czyli
>partycji nie widać
>5: 1,85Gb
>
>Zależy mi na poł?czeniu 1,2,3 w jedn? partycję.
>Da radę tego dokonać ?? je?łi tak to czym??
>Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczny :D
>

A po coz ci tyle kombinacji?
Wystarczy ci jedna partycja na caly dysk!
Kazdy program do diagnostyki dysku zaznaczy ci na nim bad sectory.
W praktyce wyglada to tak jakbys postawil flage na poczatku kazdego z
nich i ktore przy zapisie lub czytaniu dysku sa pomijane jak
smierdzace "G......"
Dyski z bad sectorami nie sa wcale wolniejsze niz te bez nich, ale
istnieje ryzyko ze proces ten nie jest skonczony i raczej jest pewne
ze one (bledne sectory ) beda dalej sie tworzyly co z kolei prowadzi
do utraty danych. Jezeli nie zalezy ci na nich to po co je w ogole
rejestrowac?
Mysle ze gra nie jest warta "swieczki".
Avalon_at_am. (noname_at_yahoo.com)
e-mail to this address are not read

Learn from your parents' mistakes - use birth control!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:38:14 MET DST