Autor: Flashi (flashi_usun_to_at_pf.pl)
Data: Mon 06 Oct 2003 - 23:14:57 MET DST
Użytkownik "Maciej Olędzki" <ldevil_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4257.00000034.3f81d72f_at_newsgate.onet.pl...
> Witam!
>
> Sorki za maly off-topic, ale mysle ze troche to podpada pod tematyke
grupy.
>
> Mam pytanie zwiazane z ostatnim programem. Czy poradzilibyscie sobie z
awaria
> tego typu? Mysle ze z tym kablem to troche przesadzili, w koncu takie
awarie
> nie zdarzja sie na co dzien, smiem twierdzic ze prawie wogole sie nie
zdarzaja.
> Sadze ze jakbym mial naprawiac co takiego to bym na 99% polegl na tym
kablu.
jak i 99% innych userow :) Po haselku panienki : No caly czas dzialal a
potem nagle przestal nawet bym nie pomyslal o tym przez pierwsze 20-40 min
... A potem to juz w akcie desperacji przekladam wszystkie kable po kolei :D
Zreszta to nie jest awaria tylko sabotaz ... kabel sam sie nie przeklada :D
> A moze ktos sie spotkal z jeszcze bardziej pokrecona 'awaria' sprzetu ?
ja mialem nie tyle sprzetowa co programowa ... Jakas dziwna karta muzyczna
padala a raczej dzialala w puszce pod DX7 czy DX8 ... dopiero jak wylaczylem
akceleracje sprzetowa to zaczelo dzialac :) Dobre bylo to ze nie moglem do
biosu wejsc bo jakis pokopany wykonany przez compaqa.
Innym razem zwyczajnie nie wiem dlaczego nie dzialala drukarka ... Nie
chciala dzialac, az pewnego restatu zaczela dzialac :)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:23:51 MET DST