Re: Jak wyciszyc... :) [dlugawe]

Autor: rodzyneck (rodzyneck_at_pop.e-wro.pl)
Data: Fri 19 Sep 2003 - 18:14:59 MET DST


Witam jeszcze raz! :) Oto co zrobilem!

Kupilem wiatraczek Arctica, ale ze wczoraj kupilem obudowe to mam jeszcze
gwarancje na zasilacz.... a na procku raczej nie dalo sie arctica
przykrecic, trzeba by szukac dluzszych srob... Wiec mysle sobie, jak by tu
obejsc plombe na zasilaczu. Odkrecilem 3 sruby (4 byla pod plomba) i
odgialem obudowe tak by nie naruszyc plomby... niestety wiatraczek zasilacza
byl wlutowany:( Wiec wszelka ingerencje raczej bedzie widac... no coz.
Wyjalem wiatraczek zasilacza nie wyrywajac kabli i przykrecilem go do
'sufitu' obudowy, bo dalej kabelek nie siegnal;( Zamontowalem Arctica w
obudowie zasilacza i przeciagnalem kabelek przez przelotke innych kabli,
podlaczylem do plyty glownej... Ale wtedy okazalo sie ze faktycznie wiatrak
na procku jest glosny jak cholera... Mysle mysle... patrze... obok lezy
wentylator obudowy ktory wykrecilem:))) No to cyk zalozylem go na radiator
procka. Odpalilem pudlo, po 20 minutach wiatrak zasilacza osiagnal 1700
obrotow, niestety nie mam jak sprawdzic obrotow wentylatora obudowy bo jest
podlaczany pod Molexa (chyba tak to sie nazywa? :) ta wtyczka zasilajaca do
atapi i ide). Procek niestety troche sie podgrzal, bo ma teraz 48 stopni
czyli tyle co w starej obudowie... ale jaka cisza:) Chyba dokupie jeszcze
jednego Arctica na procesor... Gdybym jeszcze mogl pozbyc sie wiatraka
zasilacza bez utraty gwarancji byloby super...

pozdrawiam!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:14:10 MET DST