Re: zywotnosc elementow komputera...

Autor: Shaman (mynews_at_space.pl.usunto)
Data: Thu 28 Aug 2003 - 13:44:18 MET DST


> Planuje, aby byla to maszyna klasy Pentium. Tak wiec skladac sie bedzie z
> elementow liczacych juz sobie po kilka lat. Istotne jest dla mnie, aby
> zazpewnic jak najmniejsza awaryjnosc. Wiadomo, ze ten komp ma pracowac
24h,
> trzy-szesc-piec w roku :)
> No wiec jak tu dobrac elementy, aby za chwile cos mi sie nie posulo?

weź takie które już od jakiegoś czasu chodzą bezawaryjnie

> Jesli chodzi o procesor to juz sie kiedys pytalem na grupie. Ustalilismy,
> ze nawet poczciwe 486 beda jeszcze dlugo pracowac.
> Podobnie chyba wyglada sprawa z pamieciami, czy moze nie...?

procek i RAM jeśli nie będą przegrzane lub spalone ładunkiem
elektrostatycznym to nas po prostu przeżyją :)

> A jak to jest np. z plyta glowna? Jaki ma sredni czas bezawaryjnej pracy?
5
> lat? 10 lat? Moze wiecej...?

może z tym być różnie. Kondensatory elektrolityczne po jakimś czasie tracą
swoje parametry ale z drugiej strony widziałem chodzace płyty ponad 10
letnie - nie martw się tym na zapas

> No i twardy dysk... Z tym to sa chyba najwieksze problemy - przynajmniej
ja
> mam :p
> Czy sa w ogole twarde dyski w pelni sprawne, ktore licza sobie po np. 5
> lat? Czy warto w ogole inwestowac w uzywane twarde dyski?

ja mam np. dysk Coner 420MB.. kupiony w 1994.. chodzi bez jednego nawet
BADa a zaliczył kilka spotkań z chodnikiem (ale był w styropianowym pudełku)

> Pozatym zasilanie... Wiem, ze wiekszosc zasilaczy dostepna dzisiaj na
rynku
> to badziewny shit. Malo jest "ciezkiego" sprzetu ;) A jak to jest ze
> starszym sprzetem? Moze podobnie jak z dyskami, nie warto inwestowac w
> uzywane?

nowego zasilacza AT to chyba juz nie znajdziesz.. kup używany 200W - dawniej
kompy tak nie ssały a zasilacz który miał spory zapas mocy nie powinien być
zużyty

> Mozna kupic stare firmowe - nie skladaki - komputery Compaq, Siemens itp.
> Czy za marka stoi jakosc?

jak najbardziej stoi.. ale jeśli będziesz chciał coś wymienić to napotkasz
masę problemów.. często nawet RAMy są inne w firmówkach (np. w Compaq'ach)

> Ten moj nowy Pentium chcialbym, aby pochodzil co najmniej ze kilka lata :p
> Przyznam, ze najwieksze obawy co do awaryjnosci mam do zasilacza i
twardego
> dysku. Z reszta chyba nie bede mial problemow...
nie dygaj na zapas.. tak stare części są raczej tanie więc nawet jak coś
padnie to wymienisz.. myślę że nie powinno być problemów - złóż coś na
Pentium MMX i będzie OK

PZDR
Shaman



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:03:20 MET DST