Re: oporniki do wentylatorka w zasilaczu

Autor: KRiZBi (krizbi_at__NO4SPAM_gower.pl)
Data: Thu 26 Jun 2003 - 17:00:16 MET DST


Dnia 24 Jun 2003 21:24:06 +0200 sadi812_at_poczta.onet.pl w wiadomości
<4aac.0000073a.3ef8a556_at_newsgate.onet.pl> napisał/a:

>bezpieczniej bedzie uzyc mini stosu diod prostowniczych np 1n4001 polaczonych
>szeregowo w kierunku przewodzenia razem z wicherkiem , na kazdej masz spadek
>napiecia okolo 0,5V , doswiadczalnie stwierdzilem ze dobra jest ich ilosc w
>okolicy 6 - 7 sztuk , jak by sie krecil za wolno mozna odjac jedna lub dwie lub
>dolozyc jak pedzi za szybko , jednak nalezy nie schodzic z napieciem ponizej
>7V , bo moga byc klopoty ze startem

A jak już dobierze się tą metodą odpowiednie napięcie to zamiast tego
stosu (btw ależ to staroświeckie określenie - stosy na diodach
selenowych... to były czasy ;) lepiej użyć jednej diody zenera (na to
napięcie choć przeważnie 5.1V jest ok do tego celu). A na kłopoty ze
startem pomaga kondensator 1000uF włączony równolegle z tą diodą.

pozdro

-- 
KRiZBi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:33:36 MET DST