Autor: Jarek (nospam.djberg_at_wp.pl)
Data: Sun 15 Jun 2003 - 14:25:14 MET DST
On Sat, 14 Jun 2003 22:10:13 +0200, "herjohn" <herjohn_at_poczta.onet.pl>
napisał(a):
>Witam!!!
>Po naprawie zasilacza (coś strzeliło i komputer nie dawał znaków życia)
>komputer nie chce prawidłowo startować. Żadnych syganałów dźwiękowych, cały
>czas pali się kontrolka dysku twardego, brak sygnału z karty graficznej do
>monitora.
>Czy są to objawy uszkodzonej płyty głównej, czy może coś innego?
Miałem tak, gdy siedząc sobie spokojnie przy kompie coś strzeliło w
środku, zgasł monitor, paliła się kontrolka POWER oraz od twardziela.
komp oczywiście nie startował, nawet tacka od CD nie chciała się
otwierać, nieźle mi wtedy podniosło to ciśnienie. No ale podłączyłem
zasilacz kumpla i było ok. W starym zasilaczu wysadzilo kondensator.
Czy w ogóle z tym już naprawionym zasilaczem kiedykolwiek komp Ci
wystartował? A tak w ogóle... moim skromnym zdaniem jak już ten
zasilacz zdechł to najlepszym miejscem dla niego jest śmietnik.
Naprawdę ryzyko zniszczenia kompa takim czymś jest chyba nie warte tej
pozornej oszczędności... Nie wiadomo, czy wszystkie usterki zostały
wykryte i naprawione... Sprawdź kompa przy innym zasilaczu.
-- Pozdrawiam Jarek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:27:02 MET DST