Autor: Stranger (siralosspamprotectionusunto_at_mail.icpnet.pl)
Data: Thu 12 Jun 2003 - 16:02:17 MET DST
Użytkownik <bas_one_at_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bca0at$jpj$1_at_inews.gazeta.pl...
> > Kupiłem plytę Abit NF7-S v 2.0, procesor Athlon XP 2500+ Barton box, 2 x
> > Kingston HyperX 333 Mhz i obudowę z zasilaczem 360 W firmy chieftec.
> > TX-10-SLD.
>
> te same pamieci ..ale mocniejszy zasilacz
nie rozumiem, Ty masz zasilacz mocniejszy czy sugerujesz mi kupno
mocniejszego? :)
Wydaje mi sie, że z jednym HDD, bez kart PCI i z dwoma napedami CD oraz
kartą grafiki typu stary ATI Radeon te 360 W wystarczą spokojnie. Kupiłem
taki zasilacz chiefteca, zeby móc dokupic w przyszłości jakis prądożerny
akcelerator...
>
> i pierwsze co robie to sprawdzam czy w sieci jest nowszy bios niz co jest
w
> danej płycie
> u mnie upgrade Biosu pomogl jak reka odjal wszystkie problemy z
> niestabilnoscia:)
> a wiec ...proponuje Upgrade Biosu
Ok, ale czy w przypadku niestabilności płyty głownej upgrade biosu jest
bezpieczny i można go przeprowadzać?
Zresztą chyba producent nie robi łaski że daje taki bios który powinien
umożliwić spokojne zainstalowanie sysopa...
Nie chcę zostac z wysypanym biosem i sie tłumaczyć serwisowi Abita, ze źle
się sflashował bios... bo płyta była niestabilna.
Więc czy ma sens upgrade biosu w takich okolicznościach?
-- pozdrawiam Stranger
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:25:50 MET DST