Był sobie dysk...

Autor: Metto (metto_at_astercity.net)
Data: Fri 30 May 2003 - 13:12:25 MET DST


Chyba udalo mi sie polozyc calkiem dysk :/. Samsung 8,6 GB. Mial sporo badow
(1-3%, 7-10% i pow. 83%). Chcialem by mozna bylo go uzywac jako mastera i
"wyciac" bledne sektory. Zrobilem jak mi doradzano, wydzielilem partycje,
potem usunalem te z badami itd.
Po tej operacji dysk zaczal turkotac (pyk, pyk ;). A w przypadku podlaczenia
go jako mastera do innego kompa i proby instalacji systemu znow pokazywal ze
dysk ma bledy (mimo, ze dzialal tylko obszar poza bledami ok 5 GB z 8 GB)
Podlaczylem wiec go jakos slave'a pod XP i zrobilem te partycje od poczatku
w Partition Magic 8.0. Dalej nic sie nie dalo, potem z kolei cos jeszcze
zrobilem w Ranishu i FDISKu chyba (nie pamiem juz, bo 5 dzien sie uzeram z
nim :), w rezultacie teraz nie da sie go sformartowac pod DOSEM, w FDISKu i
Ranishu - przerywa operacje po chwili z komunikatem, ze bledy albo ze dysk
sie nie nadaje :). Win XP z kolei wogole nie widzi go w systemie. Pokickalem
te partycje maksymalnie juz, obszary nieulokowane, MBR itd., wszystkie
mozliwe kombinacje stosowalem i nic :/
Fachowcem od takich operacji na dysku nie jestem niestety.

W tej chwili juz mam tylko jedno marzenie :) - by zaczal znow dzialac (choc
polowa z tych 8GB) jako slave... Ale wydaje mi sie, ze umarl na dobre :/.
Juz nie mam koncepcji.
Za rady i sugestie czy nadaje sie do uzytki/do kosza z gory dzieki ;)

--
Mihoo


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:18:49 MET DST