Re: Wadliwe AMD uratowy Saddama... i inne takie

Autor: Shrek (lskorupk_nospam_at_wp.pl)
Data: Mon 07 Apr 2003 - 00:48:13 MET DST


Dnia 06 kwi 2003, "motto" <motto77.nospam_at_op.pl> zapodal(a):

>> A przy okazji - ciekaw jestem w czym Intel okazalby sie lepszy?
>> Dziesiec sekund pozniej by sie sfajczyl (zakladajac oczywiscie ze
>> ktos byl na tyle glupi zeby poza usunieciem radiatora jeszcze
>> wszystkie zabezpieczenia powylaczac...)

Chyba by sie nie sfajczyl... Glowy nie dam, bo chyba obniza fsb do jakis
minimalnych wartosci i sie wtedy nie grzej mocno wiec raczej przezyje, ale
masz wtedy pentium 4 100Mhz:) Nie lepiej nie zdejmowac radiatora w czasie
pracy?;)
 
> Obejrzyj film Pentium nie przekracza 40, celeron przekracza lekko 40
> a AMD to powyżej 1000 temperatura skacze i nie wiem czy radiator bez
> wiatraka cos by tu pomógł..

Powyzej 1000? Z tego co pamietam to bylo ponizej 400;) Sam radiator
"piramidka" tytana starczyla mi na kilkanascie minut ogladania filmu, po
tym jak odlaczylem przypadkowo wszystkie wiatraczki w kompie (zostal na
grafie). Potem polecial zasilacz. Komp byl otworzony wiec szybko
sprawidzilem co sie stalo. Po jakis 30 sek radiator byl b. goracy, ale
oparzen nie doznalem. Wiec jak masz radiator na procku z wylaczonym
wiatrakiem to sie co najwyzej zwiesi - to byl Athlon 1.2. A w bzdury o
plonacych athlonach wierza tylko ci ktorzy ich nie maja, lub odpalaja je
bez radiatorow;). Jakby buda byla zamknieta to moze zrestartowalby sie
wczesniej i osczedzilbym na zasilaczu, wiec paradoksalnie tu
zabezpieczenia tylko pogorszylyby sprawe - z dwojga zlego wole jak mi sie
komp bedzie bez przerwy restartowal - wtedy zajrze do srodka i zobacze
nieruchomy wiatrak niz jak mam sie zastanawiac czemu chodzi jak P 150:)

Pozdr.

-- 
Lukasz "Shrek" Skorupka.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:52:50 MET DST