Autor: Szymon Osiecki (mooscimol_at_wytnijto.o2-pl)
Data: Wed 12 Mar 2003 - 16:22:16 MET
Marcin Wojtczuk napisał(a):
> Wszystko fajnie, ale robi mi się mały grzejnik na nogi,
No nie przesadzaj, przecież to raptem maks. 60W (mowa oczywiście o
procesorze 2000+@1,6V). Poza tym fakt, że procesor ma niższą temperaturę
przy lepszym chłodzeniu wcale nie oznacza, że wydziela mniej ciepła.
> chipset się wiesza bo gorące powietrze z procka leci na niego, karta
> graficzna słabo się podkręca (bo pamięci się grzeją)...
A tutaj to bywa różnie. Często przy zmianie chłodzenia z powietrznego na
wodne trzeba zapewniać dodatkową cyrkulację powietrza w obudowie aby
zapewnić odpowiednie chłodzenie dla chipsetu/pamięci.
>> 300W są b. ciche (ja swojego Chiefteca 360W musiałem wyciszyć, mimo
>> że oryginalnie miał <1500RPM).
> Ja nie muszę - tyle dB jestem wstanie znieść, zwłaszcza że to szum a
> nie świst.
Rozumiem. Syndrom Larusa jeszcze Cię nie dotknął ;-)
>> Ale po tym co mi napisałeś zacząłem mieć wątpliwości, czy będzie
>> wystarczająco cichy, jak już sobie poradzisz z Radkiem.
> Byle nie świszczał, szum zniosę (bo niskie dźwięki słabo przechodzą
> przez różne zasłony).
Chyba żaden cooler z wentylatorem 80mm nie świszczy - ostatnio kupiłem coś
co się zowie Speeze (wygląda jak Titan D5TB) z miedzianą wkładką za 50zł -
wentylator ok. 2500RPM - jest stosunkowo cichy i chłodzi teraz z
powodzeniem Palomino 1600+ @1900+ @1.625V - temp. rdzenia <50st. C. w
BIOSie.
Natomiast do chłodzenia takiego procesora jak Twój: TBred (A) 1700+
założyłem ostatnio Zalmana 3000+ (najtańszy model za 90zł). Procek chodzi
@2000+ @1.625V, wentylator ma 1700RPM i temperatury (z rdzenia) ~30st. idle
(włączony hlt) i ~55st. wygrzewany burnK7.
-- Pozdrawiam, Szymon mailto:mooscimol_at_o2.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:38:50 MET DST