Re: nieudane wyciszanie zasilacza - czemu ?

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl._!_!_!_)
Data: Tue 04 Mar 2003 - 19:36:52 MET


Marcin Wojtczuk wrote:

> nareszcie dostałem to co trzeba - dopiero 100 Ohm zmogło bestię.

Skontroluj, czy jest sensowny ciąg, i czy czasem żarem nie wali po
dłuższym obciążeniu. Albo dymem :->

> Coprawda raz na 3 razy trzeba mu pomagać w ruszeniu z miejsca, ale ja i
> tak nie wyłączam tego komputera.

Masz osobliwe podejście do bezpieczeństwa ... ale ja tam w czajniku z
przewodową podstawką wajchę od styków yżką podpieram bo się dźwigienka w
przełączniku spsuła.
 
> Szkoda, że nie mogę tak Enlighta przerobić (gwarancję bym stracił)...

A na co ci ona? :-)

> BTW: Wam też z każdym dniem wszystko wydaje się coraz głośniejsze i na
> gwałt wymagające wyciszenia ? :)

Bo jest. Starzejesz sie i robisz się bardziej marudny, a łożyska wycierają
się i robią się bardziej marudne, a komputry żrą coraz więcej pałeru i
robią się bardziej marudne.

-- 
Pozdrówka,
        Artur


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:35:47 MET DST