Re: krasc czy nie krasc

Autor: Marcin Wojtczuk (fastviper_at_telkab.pl)
Data: Tue 25 Mar 2003 - 00:47:42 MET


Krzysiek Szczepanek claimed:
>> Następny, któremu marketing wywiercił dziurę w mózgu.
> NIe... nie wywrocil. Wrecz przeciwnie.

Właśnie, wywiercił a nie wywrócił.

> A wiesz co to jest mus sprzedania
> 2000 plyt, zeby miec za co jesc i miec szanse na nagranie drugiej?

Ja właśnie o tym. Gdzie te pieniądze ? 2000 płyt po 40zł za sztukę i
powiedzmy 15zł dla artysty to jak w pysk strzelił 30 000zł. To daje
2500zł na miesiąc, gdyby wydawać płytę raz na rok - nieźle.

Ale chyba obaj wiemy, że to jakaś bajka. Dopóki artyści nie będą zarabiać
tak jak napisałem, ja nie będę finansował armii prawników i marketingowców,
którzy potrafią wydymać każdego artystę, polityka i sprzedawcę płyt.

A jak mi napiszesz, że jedyną drogą do takich zarobków jest kupowanie
oryginalnych płyt to podtrzymam diagnozę: DZIURA W MóZGU.

-- 
       [ http://www.stringi.com/viper/ ] 
"Do których drzwi zapukać mam, by móc otworzyć je?
I czy za nimi odnajdę to co znaleźć chcę ?" -- Varius Manx


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:43:50 MET DST