Autor: Forrum Power Company (forrum_at_wp.pl)
Data: Fri 21 Feb 2003 - 09:14:46 MET
Mam płytę MSI K7T Pro2, na której do tej pory chodził sobie spokojnie
Duronek 700 MHz. Pamięci 386 megsów spokojnie wystarczało mu do życia i
działania. Ostatnio kupiłem Athlona 1000, włożyłem do gniazda. Pochodził
około godziny - i klops! Padł! Co gorsza - komp przestał mi się odpalać.
Przełożyłem Duronka spowrotem - ale nic nie pomogło! Komp "na zimno" zaczyna
działać, ale nawet nie odpala do końca BIOS-u i już się wiesza. Ostatnio
inicjalizację zakończył na karcie graficznej - nawet nie pokazał tablicy z
modelem procka, ilością pamięci, itd. Raz udało mi się zejść do BIOS-u, ale
po minucie ustalania zmian komp się zawiesił. Obraz na monitorze zaczął raz
ciemnieć, raz się rozjaśniać. Wiem tylko, że temperaturę miał OK, było
jakieś 40 stopni Celsjusza.
Czy ktoś może mi powiedzieć, co się stało? Czy schrzaniłem płytę? Co można
na to poradzić?
Proszę o pomoc - jestem zielony w tej materii, chciałem zrobić dobrze, a
wyszło katastrofalnie!!!
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:24:11 MET DST