Autor: KRiZBi (krizbi_at__NO4SPAM_gower.pl)
Data: Tue 11 Feb 2003 - 23:28:33 MET
Dnia Tue, 11 Feb 2003 10:02:27 +0100 abs w wiadomości
<b2ae9h$mcn$1_at_atlantis.news.tpi.pl> napisał/a:
>Dysk ma wbity do srodka jeden z bolcow, ktore wchodza do tasmy. Jest on
>wbity tak, ze ma polowe pierwotnej dlugosci. Byl tez skrzywiony na bok.
>Bolec wyprostowalem ale nie moge go 'wyciagnac' z powrotem, aby przywrocic
>mu normalna dlugosc.
Co, krzywo tasiemkę włożyłeś ? ;)
>Gdy podlaczylem go do komputera, bios go wykryl jako
>dysk z krzakami zamiast nazwy. Potem, podczas startu systemu uruchomil sie
>Norton Disk Doctor i stwierdzil, ze dysk ma uszkodzona tablice partycji.
>Kazalem mu ja naprawic co podobno uczynil ale teraz jak wlaczam komputer
To był błąd, mogłeś tym rozwaliccałatablicę partycji i kto wie co
jeszcze.
>to w ogole dysku nie wykrywa :((( Macie jakie spomysly co z tym zrobic ?
>Czy jesli przywroce odpowiednia dlugosc nieszczesnemu bolcowi to bedzie ok
>? Jest tam troche danych na ktorych mi zalezy...
Jest to wysoce prawdopodobne, o ile nie urwał się przylutowany do tego
bolca drucik, który skolei jest przylutowany do płytki drukowanej.
Spróbój bardzo powoli go wyciągać - powinien wyjść. Problemem będzie
tylko odpowiednie przyłożenie siły - proponuję owinąć ten bolec
kawałkiem drobniutkiego papieru ściernego i złapać go przez ten papier
pensetą, cążkami do paznokci czy czymś w tym rodzaju.
PS. mi się udało :)
pozdro
-- KRiZBi
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:20:40 MET DST