Autor: Karol Gębarowski (news_at_cage.civ.pl)
Data: Thu 06 Feb 2003 - 17:26:37 MET
Już nie pamiętam w jaki sposób, ale stało się i z 17GB dysku wyparowała
tablica partycji. Dysk nie należy do mnie, i przez mgłę pamiętam, ze były
tam 2 partycje:
1: FAT lub FAT32 (Rozmiar OK. 50-100MB, nie pamiętam dokładnie)
2: Partycja NetWare (pozostała część dysku)
Znajdują się na nim bardzo ważne dane z którymi nie za bardzo chcę się
pożegnać :) Po przestudiowaniu sporej liczby postów na grupach odetchnąłem z
ulgą. Znalezienie softu w internecie graniczy z cudem, ale za pomocą
drobnego programu "Stellar Phoenix for Novell NetWare (demo)" Upewniłem się,
że dane nadal są na dysku. Trochę to trwało, skanowanie sektor po sektorze a
oto co otrzymałem:
NetWare partition found at 112455
Volume SYS 16379MB
Wersja demo pozwoliła mi tylko powędrować po drzewie katalogów i upewnić
się, że dane są na swoim miejscu. W niektórych postach przeczytałem, że
wystarczy na nowo założyć partycje dokładnie takie jak są na dysku, i
wszystko będzie OK. Tylko jest jeden mały problem, wszędzie jest pomoc dot.
FAT/FAT32/NTFS ewentualnie EXT2 i na tym się kończy. Czy ktokolwiek miał
kiedyś podobny problem? Dodam, że nie mam dostępu do jakiejkolwiek stacji z
NetWare, jedynie DOS/win98/win2k. Na myśl o grzebaniu diskeditor'em
przeechodzą mnie ciarki. Jeśli to cos pomorze to poniżej zamieszczam dane z
BIOS'u:
SIZE: 17241 CYLS: 2096 HEAD: 255 PRECOMP: 0 LANDZ: 33415
SECTOR: 63
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:18:36 MET DST