Autor: Slawomir Marczynski (slawek_at_ps.pl)
Data: Wed 26 Feb 2003 - 13:51:10 MET
On Thu, 20 Feb 2003, Rafał Sufin wrote:
> z niektorych pudelek) to mogla sie rozleciec przy naglym przyspieszeniu.
> Napedy w dzisiejszych czasach posiadly moce destrukcyjne (juz od 48)
Gwoli scislosci: przyspieszenie z definicji jest pochodna predkosci
po czasie; sila odsrodkowa zalezy wylacznie od chwilowej predkosci katowej
i dlatego przyspieszenie katowe (tj. pochodna predkosci katowej po czasie)
nie ma nic do jej wartosci; przyspieszenie katowe /moze/ byc przyczyna
deformacji plytki, jednak "nagle przyspieszenie" to juz raczej tempo
zmian przyspieszenia, czyli trzecia pochodna z polozenia po czasie...
i nijak sie nie ma do odksztalcenia, to bowiem wynika z pr. Hooke'a
(proporcjonalnosc do sily) i II pr. Newtona (sila jest proporcjonalna
do pochodnej z pedu po czasie, co przy stalej masie itd.).
Wazniejsze sa tzw. momenty dewiacyjne, czyli pozaprzekatniowe skladowe
tensora momentu bezwladnosci. Oraz wibracje, mogace wystepowac np.
w wyniku mieszania powietrza przez lekko wygieta plytke (podobnie jak
to ma miejsce w syrenie). Jezeli przypadkiem nastapi rezonans...
Moc napedu, tzn. moc elektryczna pobierana przez naped, moc mechaniczna
wytwarzana przez silnik krecacy CD, niewiele ma do rzeczy. Efekt karbu
(mikropekniecia sa miejscem powstawania naprezen), zmeczenie materialu,
rezonans mechaniczny i ewentualnie defekt napedu (takze jako blad
konstrukcyjny danego modelu) w rodzaju np. glowicy uderzajacej
o w pelni rozpedzona plyte - juz nieco wiecej. Faktem jest, ze przy
napedach obecnych przekraczane sa projektowe parametry plyt CD, takze
mechaniczne. Tyle ze wiemy doskonale, iz sa firmy robiace "plytolamacze"
i takie, ktorych napedy sa (wzglednie) bezpieczne.
Ale oczywiscie producent bubli zawsze bedzie twierdzil, ze zupa
byla za slona, pudelko nie w tym kolorze, a plytka pewnie z pirackim
softem.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:26:37 MET DST