Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)

Autor: robert slawinski (not.given_at_because.of.spam)
Data: Mon 23 Dec 2002 - 18:47:08 MET


On Mon, 23 Dec 2002 13:11:57 +0100, Andrzej <kiloh_at_astercity.net>
wrote:

>jakos sie chyba nie rozumiemy... tzn chodzi mi o to czy lokiec sie
>powinien
>opierac i czy ta czesc reki od nadgarstwa do lokcia tesz sie powina
>opierac czy nie... tzn chyba to jest przedramie tak?;)
>tzn mowisz zeby oprzec cale przedramie (od nagdarsta do lokcia) na czyms
>plaskim
>tak?

tak. idea jest taka, by przedramie nie bylo uciskane przez cokolwiek
od spodu w zadnym jego miejscu bardziej niz w innych. zeby
rownomiernie rozlozyc nacisk wzdluz calego przedramienia.

>a co z podlokietnikami? warto tego uzywac czy nie? i wogule jak to
>powinno

tego nie wiem. nie spotkalem sie z tym, by ktokolwiek to zalecal lub
uzywal, co nie znaczy, ze to jest zly pomysl. po prostu nie wiem.

>byc ustawione? bo ostatnio cos sie poluzowalo i odpadly mi z fotela;)
>w duuzym skrocie oto michodzi]
>btw jakie myszy som najlepsze? bo trackbal.. hm.. kiedys u kumpla 5
>minut

jesli juz masz ten problem, to daj sobie spokuj z mysza. jakakolwiek
kupisz, po jakims czasie bedziesz mial to samo. jesli nie mozesz sie
przyzwyczaic do trackballa (ja tez nie moglem) to uzywaj myszy lewa
reka, az do czasu kiedy tam ci sie tez cos zrobi (wlasnie to
spowodowalo wyslanie mojego rozpaczliwego postu).

>probowalem uzyc trackballa do obslugi newsow(5 klikniec na jakies ikonti
>itd)
>i wymieklem bo ni moglem trafic raczej odpada

jak popracujesz jeszcze pare lat, to bedziesz mial ze zwykla mysza ten
sam problem, ze nie bedziesz mogl trafic. w to mi mozesz uwierzyc na
slowo. <rs>
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:09:13 MET DST