Re: Kto sie z tym zgadza?? (100Hz czy 85Hz?)

Autor: Peterphk (peterphk_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 01 Dec 2002 - 15:46:10 MET


> Ostatnio spotkalem sie z opinia, ze nie nalezy uzywac czestotliwosci
> odswierzania monitora bedacej krotnoscia tej co jest w gniazdku, czyli 50,
> 100,150... Hz :) Zwlaszcza gdy pracujemy przy lampce ze zwykla zarowka,
> pozniewaz wtedy jakos obie czestotliwosci ze soba interferuja czy cos
> takiego i jest to szkodliwe dla oczu.
> Czy ktos sie zgadza z ta opinia, bo do mnie osobiscie to nie przemawia
> (jakas bzdura wyssana z palca) ??
> Pozdrawiam
> Przemo.

nie slyszalem o czyms takim ... rownie dobrze moze ktos powiedziec, zeby nie
ogladac telewizora w czestotliwosci 50Hz (a taka ma kazdy telewizor ktory
nie ma 100Hz)
Teoria ktora opisujesz jak dla mnie jest troche kosmiczna ... to nie zarowka
podswietla obraz na monitorze wiec mowienie, ze cos tam interferuje ze soba
to co najmniej lekka przesada ...
Kazdy lepszy monitor zgodny z norma TCO99 ma na tyle dobra warstwe
przeciwodblaskowa, ze nie powinno nikomu przeszkadzac oswietlenie z zarowki
w pomieszczeniu bo poprostu na samym ekranie go nie bedzie widac ...
wyjatkiem moze byc sytuacja, jezeli ktos ma zle ustawione oswietlenie i
odbija mu sie cos na monitorze ... wtedy obojetnie czy by to byla zarowka
czy slonce zawsze przy tym bardziej sie mecza oczy ...
Z bardziej znanych bledow przy ustawianiu oswietlenia to np. lampka za
monitorem ... jezeli ktos w polmroku patrzy na monitor a za monitorem jest
jeszcze jakies zrodlo oswietlenia to tez bardzo meczy wzrok ...
Najwazniejsza sprawa to ergonomia pracy ... jezeli swiatlo padajace na
monitor jest wystarczajaco jasne i nie odbija sie na ekranie to wszystko
jest ok ... dodajac do tego jakies wyzsze odswiezanie na monitorze wszystko
z oczami bedzie w porzadku ...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:03:26 MET DST