Re: Można włączać i nic...

Autor: efreet_at_poczta.onet.pl
Data: Sat 16 Nov 2002 - 18:14:38 MET


> w życiu nie miałem potrzeby rozbierać zasilacza i stąd moje kolejne
> pytanie - czy tam są jakieś bezpieczniki, które mogły się spalić? Czy łatwo
> można je wymienić (ewentualnie też kupić) ?

IMHO padl scalak...koszt wymiany=nowy zasilacz...

Efreet

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:55:04 MET DST