Autor: rtofvnt (rt305_at_go2.pl)
Data: Tue 05 Nov 2002 - 11:49:27 MET
I nie wiem co ...
Mam PoCota: płyta główna (jest na niej taki scalak ECS) P6BAP-A+ rev. 2.2 i
do tego Duron 600 (oczywizda procek), jakieś 256 MB ramu i jakiś HD'ek, Riva
TNT 2 coś tam. No i tak: pewnego pięknego razu (czyli w najgorszym
momencie - sobota popołudnie) spalił mi się zasilacz i to na tyle wesoło, że
siadła instalacja el. w domu. Coś w nim strzeliło i chej. Wymieniłem go na
inny - sprawny. I teraz tak: po włączeniu (czasami się udaje, bo często
nie) wyskakuje krótki komunikat o tym jaką mam katę grficzną, później ile
pamięci i jaki procek. Potem tylko która wersja biosu i koniec. Zero reakcji
na cokolowiek - oczywiście poza power off.
HELP !!! Czy to procek się zpi*****ł, czy możę płyta główna ???
Pozdrawiam wszystkich - Maciej
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:52:25 MET DST