Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Fri 29 Nov 2002 - 11:22:48 MET
In article <as7dd8$5p$1_at_foka.acn.pl>, tojamon wrote:
> Jeżeli ma Pan coś do mnie to proszę "mi to" napisać.
Nic "do Pana nie mam", informuję tylko potencjalnych klientów, że mogą mieć
problem, robiąc zakupy w Państwa sklepie, bo deklarują Państwo, że sklep ma
"gdzieś" obowiązującą przy sprzedaży wysyłkowej ustawę, zgodnie z którą
klient ma prawo oddać zakupiony produkt w terminie 10 dni bez podania żadnej
przyczyny. Sprzedawca ma również obowiązek poinformować o tej możliwości
przed zawarciem umowy. Państwo poinformowali mnie wprost, że takiej
możliwości nie ma. A ja o tym informuję innych, przecież to nie jest
tajemnica, nie?
> U nas zawsze mozna wymienić monitor na droższy bez podania przyczyny.
To zdanie powinno brzmieć: "U nas zawsze można oddać monitor, bez podania
przyczyny".
A co Państwo zrobią z takim monitorem, który zostanie przez kogoś odesłany,
to już problem sklepu, a nie klienta. Handel to jest w Polsce kokosowy
interes, nie ma powodu, żeby sprzedawca nie ponosił przynajmniej malutkiej
części ryzyka, że na jakimś tam niewielkim procencie transakcji jednak
straci parę złotych. Sytuacja, że to klient ponosi całe ryzyko, jest nie do
przyjęcia, klient wydaje dużo pieniędzy i to już jest jego ryzyko. I dlatego
powstała wspomniana ustawa, ale jak widać jej zastosowanie w praktyce jest
dość ograniczone, w sklepach wysyłkowych panuje "dziki zachód" i "wolnoć
Tomku w swoim domku", a w krajach cywilizowanych, do grona których podobno
aspirujemy, tak być nie powinno. A ja bardzo lubię cywilizację i w miarę
możliwości na różne sposoby przyczyniam się, żeby i do nas wreszcie
zawitała.
Paweł
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:59:27 MET DST