Autor: Kosh (khn_at_no-spam.wp.pl)
Data: Sun 03 Nov 2002 - 14:35:01 MET
"adasiek" napisal(la) dnia 2002-11-03 00:01, te oto slowa:
> mozna dysk naprawic; twoj dostep do danych wyglada tak:
>
> program <-1-> OS <-2-> kont_HDD <-3-> HDD <-4-> dane
>
> na kazdym ze zlaczy jest dokonywana jakas translacja adresow; np. w
> punkcie 1 OS tlumaczy odwolanie w postaci naped:\kat1\plik na
> odwolanie czytelne dla kontrolera HDD; i tak dalej;
>
> w sumie wiec sama powierzchnia dyskow moze miec wlasny system
> translacji adresow, wykonywany na etapie mikrokontrolerow
> umieszczonych na hdd; i zabieg naprawiania takiego dysku moze polegac
> na przeadresowaniu uszkodzonych sektorow w miejsca zapasowe, na
> poziomie elektroniki dysku;
Dokladnie. :-)
W klasycznych dyskach twardych uzywa sie systemu adresowania sektorow
opartego na tzw. Numerze Logicznym Bloku (LBN). Odczyt lub zapis
poprzedza identyfikacja numeru bloku logicznego i jego zamiana na uklad
Strefa/Cylinder/Glowica/Sektor (ZCHS).
P.S.
Klasyczne oznaczanie blednych sektorow, jest dokonywane w naglowku
poprzedajacym uszkodzony sektor (ID-header zawiera "flage" oznaczajaca
czy danych sektor jest dobry/zly, ew. punkt, sektor re-lokacji.)
W przypadku nowszych konstrukcji (np. IBM), naglowek zostal przeniesiony
z nosnika do pamieci polprzewodnikowej (tam znajduje sie rowniez mapa
defektow potrzebna do identyfikacji logicznych sektorow). Taki zabieg
zwiekszyl pojemnosc i szybkosc dysku (nie zachodzi sytuacja, w ktorej
glowica trafia na uszkodzony sektor).
-- Best regards, Kosh kosh(at)khn(dot)multinet(dot)pl ___________________________________________________________________ "Czlowiek stworzony jest aby szukac prawdy, a nie aby ja posiadac!"
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:51:59 MET DST