Autor: P|eszczoH (adamlt_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 03 Nov 2002 - 03:51:40 MET
hejka mam maly problemik
mialem sobie plyte abita pod P1 233 mmx
no i pewnego dnia przyszlo mi zmienic to na P2
tak plyta trafila do szafki gdzie przelezala kolo 6 miechow.
wyciagnalem to teraz poskladalem i co ? i nic
nie ma rekacji na del , ani F1 ani nic innego.
wlaczamy kompa, w pewnym momencie mrugna diody klawiatury prawidlowo
potem jeszcze wykrywanie dyskow i pupa blada,
bo komp nie reaguje na klawiature.
wyglada to tak jakby cos padlo, jednak tak od lezenia to az mi sie wierzyc
nie chce.
probowalem resetowac BIOS , wahlowac grafika, podlaczac odlaczac COMy i inne
i nic,
caly czas klawiatura mrugnie raz, co by oznaczalo ze uklad jest sprawny
i nic i wisi.
wyciagnalem juz wszystko i i tak wisi i nie da sie dobic do biosu.
ostatnio mialem podobny przypadek, ale po paru godzinach jakos to ruszylo
niestety wszystkie zastosowane metody wtedy tym razem nie pomogly.
zastanawiam sie, co moge sprawdzic lub zrobic.
jak odpalilem plyte pierwszy raz, to bios pamietal date , ustawienia itp.
bateria jest gut,
plyta nie ma ps 2 choc ma zlacze do podlaczenia psa na sledziu,
nie mam i nie podpinalem, zawsze chodzilo bez.
ma ktos jakis pomysl co za czort ?
pozdry
-- P|eszczoH VW BuMex/BuMOg 1,6 60~80
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:51:55 MET DST