Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Sun 27 Oct 2002 - 14:07:54 MET
Jako, że muszę kupić jakiś monitor, a poszukiwania dobrego LCD i
jednocześnie uczciwego sprzedawcy zakończyły się porażką, więc zastanawiam
się nad CRT, ale z tych większych, 20 albo 21".
Co sądzicie np. o używanym monitorze Eizo F77? Eizo ogólnie robi dobre
rzeczy, ale tego akurat modelu nie widziałem, parametry jak na dzisiejsze
czasy nie są może szokujące, chociaż wydają mi się wystarczające
1280x1024_at_85Hz (większe rozdzielczości mnie nie interesują, ponoć działa do
1600x1200_at_75Hz), ale wielkość plamki 0,28mm, czy to wystarczy, żeby uzyskać
ostry obraz? W ogóle czy ostrość obrazu zależy od wielkości plamki
luminoforu, czy bardziej od elektroniki i dobrego skupienia wiązki? Nie
znalazłem nigdzie informacji o paśmie wizyjnym. Ktoś używa(ł) może takiego
monitora i może podzielić się wrażeniami?
Z kolei monitory na trinitronach, czy one zawsze mają nieostry obraz? Chyba
nie widziałem jeszcze takiego, który rzeczywiście uznałbym za super, i to
nie tylko wśród monitorów "pecetowych", ale również takich zabójczo drogich,
od unixowych stacji roboczych (zazwyczaj są to monitory firmy Sony,
niezależnie od nalepki z przodu obudowy). Na pierwszy rzut oka obraz jest
ładny, fajne kolory, ale jak się przyjrzeć, to wszędzie problemy z
geometrią, albo zbieżnością przy krawędziach, albo ostrość fatalnie
rozjeżdża się w rogach, albo nie można ustawić zbieżności na całej
powierzchni. Czy tylko ja trafiam na takie egzemplarze?
Paweł
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:46:47 MET DST