Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.

Autor: Jacek (golfmaster_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 01 Oct 2002 - 00:10:09 MET DST


Tristan Alder wrote:
>
> Dnia pewnego pięknego (Mon, 30 Sep 2002 16:13:55 +0200), Gotfryd
> Smolik - listy dyskusyjne <smolik_at_stanpol.com.pl> był(a) napisał(a):
>
> > Owszem, *może* wydać gwarancje producenta...
>
> Owszem, ale w przypadku gwarancji takich jak np. na LG, gdzie jest to
> gwarancja skierowana do klienta i zdejmująca ze sprzedawcy cieżar
> garantowania. Natomiast nie wyobrażam sobie jak _mógłbym_ wydać
> gwarancję z Micromana, gdzie mam spis podzespołów wystawiony
> _na_moją_firmę_ w dodatku niekoniecznie mają się one 1:1 do zestawu
> klienta. Więc co? Ciąć ją na paseczki?
>
> >>+ 2. kupujac komputer mozna zastrzec aby sprzedawca "zastickerowal" wszystkie
> >>+ podzespoly a nie obudowe - co prawda to nie obowiazek ale wiekszosc firm tak
> >>+ robi
> > Prawda. Tylko Jacek sobie wybrał taka firmę co nie chce....
>
> Nie. Jacek wybrał sobie, tradycyjnie zresztą, temat natury ,,leczę
> swoje osobiste problemy wylewaniem bezsensownych żali''.

sluchaj hrabio,
nie takich hrabiow tutaj widywali
jezeli temat dotyczy tysiecy klientow i praw konsumenckich
to nie sa zadne moje zale, ale temat, ktory mnie interesuje
i po to czas trace, aby spotkac sie tutaj z opiniami osob
pokrzywdzonych, nabitych w butelke, "podstepnymi warunkami
gwarancyjnymi" aby poznac temat z drugiej strony.

Jak dotychczas to "skladacze" sie zjednoczyli i usilnie bronia swojej
monopolizujacej pozycji w zakresie rozbudowy komputerow.
Zatem nie ja tworzylem prawa kosumentow.
Dla mnie jako kosumenta istotne jest jedynie, aby
mnie "skladacz komputerow" nie usilowal gnebic grozbami i dzialaniami
monopolistycznymi.
I to wszystko.

Z powyzszej dyskusji, nie uslyszalem zadnego argumentu ktory by obronil
stanowisko "producenta-skladacza".
Gdyz wszystkie same upadaja, gdyz kazde uzasadnienie przywiazania
rozbudowy komputera do serwisu "skladacza"
jest bezzasadne i manifestuje jedynie cel merkantylny "skladacza"
koncentrujac sie na jego spodziewanym, dodatkowym zysku.

A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement.
Zatem wicie hrabio, ale wasze argumenty sa jakie sa,
czyli slabiutkie.
Nawet nie ma potrzeby ich obalac, gdyz sie same obalily.

Ten zapis w warunkach gwarancji, pod grozba, zmusza klienta do
dodatkowych swiadczen finansowych na rzecz "producenta-skladacza"
a transakcja raz zawarta, oplacona w calosci
nie przewiduje dodatkowych swiadczen finansowych ze strony konsumenta.

Serwis moze jedynie wystepowac w charakterze doraczym,
czyli informowac jak najkorzystniej rozbudowac komputer i w oparciu o
jakie zespoly, ale nie wymuszac pobierania oplaty za czynnosci, ktore
wykona konsument.
A monopolizuje te czynnosci, grozac kosumentowi utrata praw z tytulu
gwarancji.

I tutaj nie jest miejsce dla sadow, ale dla urzedu antymonopolowego,
aby ten udzielil ochrony praw konsumenckich, odsuwajac ciezary finansowe
nakladane na konsumentow praktykami monopolistycznymi.

I nic tu hrabio nie wymyslisz, bo argumenty na rzecz utrzymania grozb,
same sie obalily.

Jacek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:38:55 MET DST