Re: zdechly dysk

Autor: Antosiek (odzyskdanych_at_interia.pl)
Data: Tue 17 Sep 2002 - 17:17:37 MET DST


To znaczy, że "półprofesjonalista" nie dysponuje odpowiednim pomieszczeniem,
gwarantującego odpowiedni poziom czystości. Jeśli spieprzy robotę (a to
spieprzenie nie zależy właściwie od niego, ale od braku pomieszczenia) to
jeszcze szansa w profesjonalnej firmie. Oczywiście, szansa na odzysk wtedy
maleje (dużo zależy od profesjonalizmu i technologii firmy), a cena zapewne
wzrośnie.
Chociaż słyszałem o dyskach, które po rozkręceniu w normalnych domowych
warunkach chodziły :) Ale, jak pisałem, cuda się zdarzają. :)

--
Odzyskiwanie danych z dysków twardych
odzyskdanych_at_interia.pl
Użytkownik "Aleksander Jedenak" <alejeden_at_priv7.onet.pl> napisał w
wiadomości news:am7fnl$c3i$1_at_news.lublin.pl...
>
> Użytkownik "Antosiek" <odzyskdanych_at_interia.pl> napisał w wiadomości
> news:am7fgi$no3$1_at_news.tpi.pl...
> > Jeśli tak, to ciężka sprawa. Bez "czystego pokoju" szanse niewielkie.
Choć
> > cuda się zdarzają...
> > W zależności od tego, jak bardzo potrzebne Ci są te dane:
> > - albo zbieraj na firmę
> > - albo daj komuś, kto to robi "amatorsko", ale licz się z tym, że raczej
> > dane stracisz
>
> Czy to znaczy, że jeśli "półprofesjonalista" ;) schrzani robotę, to dane
> przepadną bezpowrotnie? Innymi słowy, próba "chałupnicza" niesie ze sobą
> ryzyko nieodwracalnej utraty danych, czy tylko ryzyko niepowodzenia?
>
> --
> Alek
> Ayrton Senna na www.senna.prv.pl
>
>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:31:52 MET DST