Re: Zasilacz w 486

Autor: Krzysiek (silverman_at_go2.pl)
Data: Fri 27 Sep 2002 - 13:47:19 MET DST


adasiek wrote:

> Krzysiek napisał:
>
>>adasiek wrote:
>>
>>> obawiam sie, ze w przypadku wiatraka w zasilaczu moze to byc trudne do
>>> wykonania, prosciej wstawic rezystor;
>>
>>A co za problem? Najprosciej to odciac kablek z 12V w zasialczu od
>>wiatraka, dosztukowac do tego kabelek i podalczyc to do 5V w kablach do
>>napedow.
>
> no wlasnie z tym podlaczeniem; trzeba lutowac lub w inny sposob
> umocowac kabel na plytce zasilacza, a czasami lepiej jak userzy nie
> szaleja z lutownica po zasilaczu ;)))))

Co? :) Nic nie trzeba lutowac :) Przecinasz kabelek 12V w wiatraku od
zasilacza, dosztukowujesz odpowniej dlugosci kabelek laczysz go z tym
wychodzacym od wiatraka (mozna ladnie polaczyc zlaczkami do kabli), potem
trzeba odizowloac kawalek kabla z 5V i podalczasz tam kabelk co
dorobilismy. Na koniec ladnie izolujesz tasma izolacyjna. I wsio dziala
ladnie :)
 
> poza tym firmowe zasilacza moga nie chciec zadzialac, jak nie wyczuja
> obciazenia na zlaczu wiatraka w zasilaczu;

A tego to nie wiem, bo robilem tylko na malo firmwych zasilaczach ;) ALe
wydaje mi sie, ze juz predzej to sprawdzal by obroty jak byl by do kontroli
obrotow.

-- 
Krzysztof Szczepanek
I resist, so I am frreeeeeee!


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:34:44 MET DST