Autor: abnuk (spassim_at_wp.pl)
Data: Sat 31 Aug 2002 - 21:11:33 MET DST
Heh. Też miałem 53 st. ale zastosowałem patent z gumami od majtek
(http://klub.chip.pl/abnuk/dysk.jpg). Ponad kieszenią z dyskiem znajduje sie
wentylowana kieszen do dysku. Przez wiekszosc czasu kieszen z dyskiem jest
wyjeta (czasami wkladam do niej dysk), co zapewnia swietne chlodzenie (40-42
st.) a dodatkowo wyciszenie godne Barracudy IV (mam II), co przy mojej
badziewianej, metalowej obudowie ma niebanalne znaczenie (dysk wpadal w
rezonans z nia i dzwiek rozchodzil sie po calym domu).
Pozdrawiam
Marcin
PS. Pod dyskiem przykleilem jeszcze kawalek korka - tak dla pewnosci i
asekuracji
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[FUCK_SPAM]@ms-mail.pl> napisał w
wiadomości news:akok9q$478$1_at_news.bsi.net.pl...
> Użytkownik "Sniper" <Sniper10000_at_NOSPAM.poczta.onet.pl> napisał:
>
> > W tym szaleństwie jest metoda. Qrcze, coś w tym jest... ja przykręcam
tylko
> > dwoma (z jednej strony, żeby co chwilę drugiego boku nie odkręcać) i mi
się
> > dyski grzeją potwornie. Zrobię test z dwoma dodatkowymi śrubkami. Już
> > dzisiaj katowałem Maxtory. Czas na B IV.
>
>
> Mam wrażenie, że B IV mniej się grzeją niż B II albo III. W tej chwili
> moja B IV siedzi co prawda w kieszeni, ale to jest spora wieża (pięć
> wnęk), pod dyskiem pusto, nad nim również, kieszeń ma zdjęte osłony
> (górną i dolną) - zatem przewiew jest, a temperatura dysku w normie.
>
> --
> Sławek [am-pm]
>
>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:22:41 MET DST
