Re: Plyta glowna z wbudowana karta dzwiekowa i graficzna - czy warto?

Autor: Janusz - Vahanara (vahanara_at_olimp.gapp.pl)
Data: Wed 17 Jul 2002 - 19:30:44 MET DST


>Dzwiek natomiast to zwykly przetwornik D/A zgodny ze standardem AC97 -
>do grania bez szczegolnych efektow wystarcza jednak pamietac trzeba ze
>obciaza przy tym proca bardziej niz "normalne" karty dzwiekowe.

Pod 486 miałem jakąś dźwiękówkę OPTI na ISA. Szumiała bestia, już na
mikrowieży dało się słyszeć zakłócenia.
Potem IMHO wspaniały SoundBlaster AWE 64 na ISA - miodzio. Wieża nowsza,
kable nie pozłacane, audiofilskie, ale choć bardzo się starałem, nie udało
mi się nigdy usłyszeć jakichkolwiek szumów itp.

Potem zmiana sprzętu. Niestety brak złącza ISA na płycie.
Ale AC97 jest.
Podsumuję ja tak.
Jeśli OPTI to była gówniana karta, to AC97 jest jednym wielkim G...
Nadaje się najwyżej do biura, albo by MP3, czy DIVXa zapuścić.
N Duron 750 z 256 MB RAM przy pełnym obciążeniu procesora normalne jest
nawet 2, 3 sekundowe zamrożenie dźwięku (MP3 zdycha przy intensywnej pracy,
pod AWE 64 nigdy tego nie doświadczyłem na PII300 ze 128 MB RAM).
W grach też nie należy oczekiwać płynnego działania.

P.s.
Dawno temu miałem tzw. winmodem.
Podobnie potrafił zerwać połączenie, przy 100% obciążeniu procesora.

Nigdy więcej "oszczędności" na zintegrowanym złomie.

--
____________________________
Janusz - Vahanara
UIN: 7483775
____________________________


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:03:49 MET DST