Re: wyciszanie zasilacza

Autor: Slawek [am-pm] (sl_d_at_poczta_KROPKA_onet.pl)
Data: Thu 18 Jul 2002 - 17:12:32 MET DST


Użytkownik "PCet" <PCet_at_interia.pl> napisał:

> Czy ktoś próbował wyciszyć zasilacz. Wiatrak w nim powoduje dużo hałasu
> i mimo to radiatorki w zasilaczu są bardzo gorące. Boję się że po zwolnieniu
> wiatraczka spalę zasilacz. Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Nie mam doświadczenia, ale mam pomysł. Trzeba w zamkniętym, wyciszonym
arkuszami gąbki pudełku zamontować większy niż zwykle wentylator i zmieścić
to gdzieś w obudowie komputera. Po stronie ssania tego pudełka dołączyć sporej
grubości giętki wąż (od odkurzacza będzie za cienki), jego drugi koniec
zamontować z przodu i dołu obudowy (tam, gdzie jest kratka). Po stronie
dmuchania trzeba zamontować trzy albo cztery cieńsze rury (choćby "peszel" do
układania i zabezpieczania instalacji elektrycznych), i skierować wylot każdej
z nich na miejsca, które się najbardziej grzeją - radiatory zasilacza, procesor, kartę
graficzną czy twardy dysk.

Głównym źródłem hałasu jest szum wirnika wentylatora. Schowany wewnątrz
pudełka i dodatkowo wygłuszony nie powinien się już dawać we znaki. Jeszcze
lepiej będzie, gdy zastosuje się wiatrak o większej średnicy, ale mniejszej
prędkości obrotowej. Pozostaną tylko szumy powietrza na wlocie i wylocie rur.
Tutaj w razie czego można pokombinować z ich mocowaniem lub nakładkami.

Jak się to wszystko dobrze zrobi, niepotrzebne będą wszystkie dodatkowe
wentylatory. Jeden centralny "dmuchacz" załatwi sprawę.

Zechcę to lada miesiąc zrobić i wypróbować, bo z tym szumem wiatraków
również nie wyrabiam.

--
Sławek [am-pm]


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:03:45 MET DST