Autor: ... (info_at_activis.pl)
Data: Tue 02 Jul 2002 - 14:15:36 MET DST
Dzisiaj rano wstałem ok. 8:30 ... popedzilem do kompa i nic. Okazalo sie, ze
nie ma pradu. Od sasiadki dowiedzialem sie, ze nie bedzie do 13:00 wiec
udalem sie do pracki ... wroocilem godzine temu i prad jest, ale:
- poszedl mi zasilacz :((( - pojechalem, kupilem nowy - w kolejce przede mna
jeszcze dwooch ludzi kupowalo zasilacze ... podobna historia ... i tutaj
pierwsze pytanie - czy grupowicze z Poznania (Jeżyce/Grunwald) nie mieli
podobnych problemoow ... i czy
mozna cos zrobic Energetyce ...
- wymienilem zasilacz ... komp startuje ... laduje sie winda ... nagle
freeze ... monitor sie wygasza i komp na nic nie reaguje ... mysle sobie -
ok ... winda jak to winda ... wyciagam kabelek ... wkladam raz jeszcze,
startuje ... tym razem freeze o wiele wczesniej ... zaraz po raporcie biosa
... i tak kilka razy sobie poproobowalem i z kazdym razem to samo ... tyle
tylko, ze w rooznych momentach ... najgorsze jest jednak to, ze nie moge
sobie nawet pobiegac w biosie, bo freeze jest ewidentnie czasowo
zsynchronizowany ... znaczy nie zwiesza sie w przy konkretnej operacji ...
ale jakies 5-25 sekund po uruchomieniu kompa ... jezeli ktos ma jakies
sugestie to prosze o pomoc ...
Fil:)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:58:07 MET DST