Autor: CFR (cfr_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 25 May 2002 - 12:48:47 MET DST
Hai!
Jakiś czas temu kumpel przyniósł mi kompa (przeinstalowanie systemu z
krótkim instruktażem dla młodszego braciszka).
Odpaliłem (DURON 900 bodajże, inne komponenty w przeciętnej konfiguracji) i
Win się pięknie instaluje. Ja trzymam rękę na kompie jak lekarz na pulsie ;)
i stwierdzam, że cieplutki się zrobił. Drugi restart i do biosu aby
przywrócić bootowanie z HD (zapomniałem to zrobić za pierwszym razem). Skoro
byłem w biosie to wskoczyłem od razu na temperaturę. Zgadnijcie ile było
......... 91st. Reakcja moja była błyskawiczna. Power off, śrubki, obudowa i
dmuchanie na procek :D. Wentek sie zatarł i dupa. Po wymianie wentka procek
chodzi bez problemów :)
-- 3.V.-ta Się! i nie filozujta ;D CFR PS. Podejrzewam, że komp chodził tak kilka dni. To, że się wieszał to inna sprawa. Procek jednak wytrzymał :)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:53:17 MET DST