Re: cooler spire

Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk (maniack-news_at_zawilcow.tyc.katowice.supermedia.pl)
Data: Fri 17 May 2002 - 18:21:14 MET DST


Dnia Thu, 16 May 2002 19:59:42 +0200 niejaki(a) Radoslaw Sokol
<rsokol_at_magsoft.com.pl> napisal(a):

> > w wg Ciebie na czym polega _prawidłowe_ nałożenie pasty, poza
> > dobraniem odpowiedniej jej ilości ? Pytam się, bo robiłem to raptem
> > parę razy.
>
> Właśnie głównie na jej odpowiedniej ilości :) Zbyt dużo pasty rozleje
> się poza rdzeń procesora lub będzie izolować ciepło. Zbyt mało trudno
> jest nałożyć.

ciekawie ujete, ale ja sprecyzuje - nalozyc tyle, by byla jak najmniejsza
warstwa, ale by nie przeswitywal rdzen proceosra. nastepnie nakladamy
cooler i dociskamy (oczywscie nie przeginajmy z ta sila. mozna lekko
poruszac coolerem na boki.

> > skruszenie to raczej termin nie odpowiedni do procesorów Intela (a
> > może się mylę ?)
>
> Procesory Intela bez blaszki odprowadzającej ciepło (heat spreader)
> można ukruszyć dokładnie tak samo, jak np. Athlony. Jest to nieco
> trudniejsze, ale wcale nie niemożliwe.

te z heat spreaderem tez ukryszyc sie da. przypadkowo wystarczy
srubokret/noz/nozyczki, ktore osuwaja sie z czegos i uderzaja w procesor
kantem. kumpel tak stracil p200, bo lezalo sobie bydle na stoliku, on cos
robi nozem, noz sie omsknal, wykonal uderzenie krytyczne przebicie B +97 w
sam srodek cpu, a nastepnie wykonany zostal wtorny krytyczny ciecie D +34
w nadgarstek. procka moze na wylot nie przebil, ale byla na procku dziurka
i potem juz nie dzialal :)

> > BTW. Zna ktoś może dobry patent na usuwanie tej gumy - w moim
> > przypadku po jej zdrapaniu pod spodem był klej, którego już nie jest
> > łatwo usunąć.
>
> Płyn do czyszczenia okien oparty o alkohol izopropylowy i sreberko
> z czekolady :)

oziebiamy radiator (zamrazalnik), zdrapujemy nozem, podgrzewamy i na
goraco uzywamy papieru sciernego od zianistosci 500 poprzez 1000 a potem
1500 az do uzyskania jednoligtej powierzchni i polysku jak w lusterku.

btw: jesli klej jest oporny po zamrozeniu to bierzemy jakies kleszczyki i
podgrzewamy radiator do naprawde wysokiej temperatury - moze to zadziala
(mialem na jednym p200 box taki klej, ktorego ani cieplo, ani zimno, ani
rozpuszczalniki, ani cokowleik co mialerm w domu rozpuscic nie moglo. po
rpostu tam byl jakby sie wtopil do radiatora...

-- 
|_Witold_Wilk____<maniack_at_zawilcow.tyc.katowice.supermedia.pl>_|
|_____________________________________________(+48605350601)___|
|_"Una_salus_victus_nullam_sperare_salutem"____________________|
|______________________________Publius_Vergilius_Maro__________|


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:50:38 MET DST