Autor: Sylwester Olech (Sylwester.Olech_at_klub.chip.pl)
Data: Tue 14 May 2002 - 12:41:27 MET DST
Użytkownik "Simone" <topsim_at_kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:abp9m4$f2h$1_at_news.tpi.pl...
> W takiej sytuacji wydaje mi sie ze najprosciej spakowac to jakims
> programikiem (zachowujesz dlugie nazwy), dzielac na mniejsze czesci np.
1.44
> MB (gdyby w trakcie przesylania cos sie zerwalo, to przesylasz tylko
> pozostala czesc), nastepnie uruchomic kompy w trybie dos'a (komputer z XP
z
> dyskietki lub CD, bo chyba nie ma jako takiego dos'a, chyba ze da rade w
> oknie) i norton comanderm 4.0 lub 5.0 po lpt.
>
Zgadzam się z przedmówcą.
Ja to robię w sposób następujący:
1. Kompresuję Windows Commanderem do jedmego pliku o krótkiej nazwie
wszystkie dzane do przenieszienia.
2. Łącze komopy po LPT specjalnym kablem (opis w Norton Commanderze któryś z
plików .txt)
3. Startuję kompy w trybie MS-Dos (dowolnie Tylko wiersz poleceń płyta
strtowa Win 98).
3. Przy pomocy programu Norton Commander łączę komputery po LPT.
4. Kopiuję dane na sprzęt docelowy.
6. Rozpakowuję dane.
Myślę że w ten sposób uzyszkasz efekt docelowy.
A co do podziału na mniejsze części to nie jest zły pomysł zawsze lepiej
przesłać kilka miejszych plików które zostały uszkodzone niż jeden duży.
Ale tu uwaga im mniejsze pliki tym operacja kopiowania będzie dłuzej trwała,
chociaż w twoim przypadku to i tak może troszkę potrwać.
Życzę sukcesu.
-- Pozdrawiam Sylwek Sylwester.Olech_at_klub.chip.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:49:17 MET DST