Re: COPYDISC - co to bylo?

Autor: ViZi (vizi_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 16 Apr 2002 - 01:58:34 MET DST


> Moze ktorys z grupowiczow pamieta co to byl za programik COPYDISC (lub
> DISCCOPY?)
> Cos mi sie przypomina, ze to byla programik DOSowy i chyba zwiazany z
Norton
> Commanderem.
>
> Troche archaiczna rzecz, ale szukam informacji na temat tego badziewka.
> To chyba pytanie do pasjonatow historii komputerow .... pamietajacych
stare
> dobre czasy DOSa :o)
> zanim jeszcze MicroShit (bez urazy) zaczal w nim mieszac (czyt. wprowadzac
> bledy).
>
> Jezeli ktorys z szanownych grupowiczow siegnie pamiecia do tych czasow i
> przypadkiem
> przypomni mu sie co to byl ten COPYDISC (nie zeby nazwa nic nie
sugerowala!)
> to bede bardzo
> wdzieczny za wszelka pomoc!
>
> Z gory dzieki!
>
> Bartek
No ja pamietam cos takiego ;)

Diskcopy - To byla komenda w dosie, co sluzyla do kopiowania dyskietek
(dokladny obraz sektor po sektorze) nawet jak sie mialo jedna stacje dyskow.
Poprostu sie wkladalo jedna dyskietke wpisywalo diskcopy a: a: i on
zczytywal zawartos a puzniej prosil o dysk docelowy

A moze chodzi Ci o DISK DUPE??? tez tego typu programik, ale juz bardziej
zaawansowany, Mozna bylo zachowywac "IMAGE" dyskietki na dysku, potrafil
weryfikowac zapisane dane itp itd Pozwalal nawet na "overburning" ;)))
dyskietki :)

Pozdro!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:40:59 MET DST